Pamiętne mecze: TŻ Opole – Iskra Ostrów 1999. Dreszczowiec bez happy endu

4 lipca 1999 roku Iskra Ostrów przegrała po niesamowitym spotkaniu w Opolu z tamtejszym TŻ-em 44:46. Opolanie tym samym przerwali serię ośmiu z rzędu zwycięstw drużyny z Ostrowa. Losy meczu ważyły się do ostatniego wyścigu.

To był początek rundy rewanżowej rozgrywek. Iskra pojechała do Opola po ośmiu z rzędu meczach bez porażki. Ostatni z TŻ-em wygrała na swoim torze 49:41. W Opolu spodziewała się znacznie trudniejszej przeprawy.

Po sześciu biegach ostrowianie przegrywali już 12:24. Od tego momentu na torze brylował rezerwowy Tomasz Jędrzejak, który wspólnie z dwójką obcokrajowców – Olegiem Kurguskinem i Armando Castagną próbował odmienić losy meczu.

Niesamowita pogoń gości zaowocowała tym, że po 11 wyścigach był remis 33:33. Dwunasty bieg Kurguskin z Jędrzejakiem wygrali podwójnie przed Wojciechem Załuskim i Sławomirem Dudkiem. Wydawało się, że losy meczu przechylają się na stronę ostrowian. Przed wyścigami nominowanymi było 41:37 dla przyjezdnych.

Czternasty wyścig gospodarze wygrali jednak 4:2 i zrobiło się tylko 43:41 dla Iskry. W 15 decydującym biegu Oleg Kurguskin i Armando Castagna przegrali start i pomimo szaleńczych ataków nie zdołali chociażby rozdzielić pary Vaclav Milik – Sławomir Dudek.

TŻ Opole wygrał ostatni bieg 5:1, a cały mecz 46:44. Było to jedno z najbardziej niesamowitych i dramatycznych spotkań ostrowskiego żużla lat 90. ubiegłego wieku. Gospodarze cieszyli się po meczu niczym z mistrzostwa świata. Ostrowscy kibice, którzy licznie wypełnili wały stadionu w Opolu długo nie mogli zrozumieć, jak wygrana Iskrze wymknęła się z rąk.

12 punktów i 3 bonusy w 6 startach zdobył Tomasz Jędrzejak. 11 z bonusem dołożył Armando Castagna, a 12 punktów również w sześciu wyścigach zdobył Oleg Kurguskin. Zabrakło czwartego skutecznego zawodnika, który dołożyłby choćby kilka „oczek”.