Mecz w Tarnowie wielkim testem dla Arged Malesa TŻ Ostrovia

-Jeśli wynik meczu w Tarnowie będzie na przysłowiowym styku, będę mógł powiedzieć, że nie jesteśmy taką słabą drużyną, jak nas niektórzy oceniali – mówi przed wyjazdowym pojedynkiem w Tarnowie z Unią prezes ostrowskiego klubu, Radosław Strzelczyk.

–To będzie dla nas prawdziwy test – nie kryje przed meczem z Unią Tarnów trener Mariusz Staszewski. Spadkowicz z PGE Ekstraligi, choć jest osłabiony brakiem kontuzjowanego Artura Mroczki, nadal uchodzi za faworyta sobotniego meczu w Tarnowie.

–Tor w Tarnowie jest dobry, do ścigania, dosyć szybki. Trzeba podejść na spokojnie do tych zawodów, rozmawiać ze sobą w zespole, by nie powielać błędów i jak najszybciej odnaleźć optymalne ustawienia. Wtedy będzie dobrze – uważa Aleksandr Łoktajew, żużlowiec Arged Malesa TŻ Ostrovia.

–Unia Tarnów jest liderem. Wygrała ostatnio w Gdańsku. Nie ma co na to patrzeć. Jedziemy po wygraną, tak jak w każdym meczu. Damy z siebie sto procent. Tor w Tarnowie też należy do szybkich torów, tak jak nasz w Ostrowie. Tam jednak są bardziej ściśnięte łuku i proste. Tor jest długi, ale węższy. Myślę, że start będzie kluczowy w sobotnich zawodach – dodał Marcin Kościelski.

–W Tarnowie jadę dobrze albo średnio, ale zdarzały się też słabe występy – nie kryje Grzegorz Walasek, jeden z liderów ostrowskiej drużyny. – U siebie każdy będzie mocny. Jedziemy zrobić dobry mecz w Tarnowie i walczyć o jak największą zdobycz punktową – zapowiada Walasek.

Przypomnijmy, że początek sobotniego meczu w Tarnowie o godzinie 20:15. Transmisję przeprowadzi stacja Eleven Sports. Ostrowski klub organizuje dla kibiców wspólne oglądanie meczu na telebimie na Stadionie Miejskim.