Beniaminek kontra faworyt. W niedzielę wielki finał Nice 1. Ligi Żużlowej

Dodane przez: Redaktor tzostrovia 6 września, 2019

Arged Malesa TŻ Ostrovia Ostrów Wielkopolski, czyli rewelacyjny beniaminek kontra faworyt PGG ROW Rybnik. W niedzielę o 14:30 rozpocznie się pierwsza część decydującej batalii w finale Nice 1. Ligi Żużlowej. Bilety na mecz w Ostrowie są nadal dostępne w sprzedaży. Ogromne emocje gwarantowane. Ostrowska drużyna liczy na doping kibiców. – Wierzę, że nasi fani bedą ósmym zawodnikiem. Potrzebujemy was. Niech to będzie wielkie święto speedwaya – podkreśla Radosław Strzelczyk, prezes klubu.

Udział PGG ROW-u Rybnik w wielkim finale Nice 1. Ligi Żużlowej nie jest żadną niespodzianką. Rybniczanie przed rokiem przegrali finał ze Speed Car Motorem Lublin i w kolejnym sezonie walczą o powrót do PGE Ekstraligi. – To od początku sezonu najmocniejszy zespół w lidze i główny faworyt do awansu do PGE Ekstraligi. Raz tego faworyta na swoim torze już pokonaliśmy. Przed finałem podstawa to zwyciężyć u siebie. Nie jesteśmy faworytem, ale przez cały sezon jedziemy z takiej pozycji. Wszystko mamy w naszych rękach – uważa trener beniaminka, Mariusz Staszewski.

W piątek ostrowski zespół trenował na swoim torze. Kibice martwią się o formę sprzętową Grzegorza Walaska, który w ostatnich meczach nie brylował. – Przerzuciłem sporo silników. Nie wiem, czy wyjdzie mi to na dobre. Nie robiąc nic, niczego lepszego nie znajdę. Jestem dobrej myśli – zapowiada Walasek. – Dobrze byłoby w Ostrowie zrobić jakąś zaliczkę, żeby na rewanż do Rybnika jechać z przewagą. To jest sport i zobaczymy, jak to się będzie układać – dodał najbardziej doświadczony żużlowiec Arged Malesa TŻ Ostrovia.

Beniaminek nie zważając na to, że niewielu daje im szanse na pokonanie PGG ROW-u Rybnik zapowiada walkę o wygrali finału. – Walczymy o zwycięstwo. Nie mamy jeszcze pucharu za wygranie ligi i chcielibyśmy mieć to trofeum w naszym klubie. Nie ma innej opcji – walczymy o mistrzostwo Nice 1. Ligi Żużlowej. A później zobaczymy, co pokaże życie – mówi Radosław Strzelczyk, prezes klubu.

W piątek nie trenował Marcin Kościelski, który odczuwał skutki upadku w Grudziądzu. – Byłem na zabiegu rehabilitacyjnym. Kolejny mam w piątek wieczorem i następne w sobotę. Oby opuchlizna zeszła z dłoni. Najważniejsze, że palce są całe i nic nie jest złamane – mówił 21-letni junior Arged Malesa TŻ Ostrovia.

W niedzielę od 14:30 na Stadionie Miejskim w Ostrowie Wielkopolskim wielkie emocje są gwarantowane. Bilety na ten mecz są wciąż dostępne w sprzedaży zarówno online jak i stacjonarnej w siedzibie klubu oraz w sklepie klubowym w Galerii Ostrovia.

Awizowane składy:

Arged Malesa TŻ Ostrovia:
9. Nicolai Klindt
10. Aleksandr Łoktajew
11. Tomasz Gapiński
12. Sam Masters
13. Grzegorz Walasek
14. Kamil Nowacki
15. Marcin Kościelski

PGG ROW Rybnik:
1. Troy Batchelor
2. Daniel Bewley
3. Siergiej Łogaczow
4. Mateusz Szczepaniak
5. Kacper Woryna
6. Robert Chmiel
7.

Udział drużyny Arged Malesa TŻ Ostrovia w rozgrywkach Nice 1. Ligi Żużlowej dofinansowany jest z budżetu Gminy Miasto Ostrów Wielkopolski.