Byli żużlowcy z Ostrowa wspominali stare dobre czasy. „Jesteśmy jak rodzina”

Dodane przez: Redaktor tzostrovia 17 października, 2020

W sobotę spotkały się żużlowe legendy Ostrowa Wielkopolskiego. Żużlowcy sprzed lat postanowili powspominać stare dobre czasy. – Jesteśmy jak rodzina – podkreśla Kazimierz Świdziński, były zawodnik, a obecnie toromistrz ostrowskiego klubu.

Pierwszy raz spotykamy się w tak szerokim gronie. Wcześniej odbywały się podobne spotkania, ale teraz chcieli do nas dołączyć także zawodnicy, którzy zaczynali ścigać się w latach 90. ubiegłego wieku, jak Tomasz Poprawski i Paweł Łęcki – mówi Przemysław Brucheiser.

Spotkało się kilka pokoleń legend ostrowskiego żużla. – Od Mirosława Ćwikły, Grzegorza Ajnbachera, Franciszka Jaziewicza, Romana Tajcherta aż po Tomasza Poprawskiego, Pawła Łęckiego czy Konrada Szymurę – dodaje Przemysław Brucheiser.

Fajnie jest powspominać dawne czasy. Przekrój wiekowy jest tutaj naprawdę spory. Ja już na żużlu nie jeżdżę 32 lata, a są tutaj starsi ode mnie koledzy, jak Mirek Ćwikła, Franek Jaziewicz czy Jacek Brucheiser – mówi Kazimierz Świdziński.Kolejne roczniki to Arkadiusz Matuszak, Przemysław Brucheiser, Tomasz Poprawki czy Paweł Łęcki – dodaje obecny toromistrz TŻ Ostrovia.