Chris Holder o oczekiwaniach na przyszły sezon

Dodane przez: Bartek 25 grudnia, 2023

Chris Holder to kolejny nowy zawodnik naszego klubu na sezon 2024. Indywidualny mistrz świata z sezonu 2012 po rocznej przerwie powraca do Arged Malesa Ostrów.

Zacznijmy od pytania, jak z twoim zdrowiem?

Prawdopodobne to była najcięższa kontuzja w mojej karierze. Odczuwam skutki tego urazu do dnia dzisiejszego. Robię, co mogę, żeby złagodzić ten ból do minimum, ale wydaje mi się, że więcej już nie da się z tym nic zrobić.

Z racji tego, że będziesz startował na Wyspach Brytyjskich, pierwszy raz na tor wyjedziesz w Anglii czy w Polsce?

Jeśli pogoda na to pozwoli, to chciałabym pierwszy raz wyjechać na tor w Polsce. SGB Premiership, zaczyna się w marcu także chciałabym odbyć jak najwięcej treningów, zanim to wszystko ruszy na dobre.

W ilu ligach zamierzasz wystartować w przyszłym sezonie?

Na chwilę obecną kontrakty mam podpisane w Arged Malesie Ostrów oraz Sheffield Tigers. Mam w planach więcej jazdy, lecz nie mam problemu, żeby poczekać, zobaczyć jak będzie przebiegał sezon i snuć plany, dopiero jak oferty nadejdą.

Co sądzisz o Twojej nowej drużynie? Drużyna się dużo zmieniła od twojego odejścia

Ekipa wygląda bardzo dobrze. Na pewno jest to drużyna, która jest wstanie wygrać ligę i awansować do PGE Ekstraligi. Jestem przekonany, że to cel każdej osoby, która jest w klubie. Jestem bardzo zadowolony, że znowu mogę być w Arged Malesie Ostrów i nie mogę się doczekać aż pojawię się w Ostrowie i ciężkej pracy.

Jakie są Twoje oczekiwania przed tym sezonem, który będzie drugim spędzonym w Ostrowie?

Oczekiwania są wysokie. Mamy świetny zespół i tak jak powiedziałem, bez dwóch zdań stać nas na wygranie ligi. Klub podchodzi bardzo poważne do powrotu do PGE Ekstraligi i każdy z zawodników o tym wie.

Dla Ciebie chyba najważniejsze jest, by przejechać sezon bez kontuzji? Ostatnie dwa lata były dla Ciebie bardzo pechowe pod tym względem

Tak zdecydowanie masz racje. Taki jest plan każdego zawodnika, aby zdrowo przejechać sezon. Przez ostatnie dwa sezony miałem pod tym względem ogromnego pecha. Miałem bardzo udany czas w Ostrowie Wielkopolskim w 2022 roku. Niestety doznałem urazu podczas Grand Prix Challenge i zakończyłem sezon. W poprzednim roku, praktycznie nie wszedłem w sezon. Szybko doznałem urazu podczas meczu w Grudziądzu. Ludzie nie zdają sobie sprawy jak ciężka, to była kontuzja. Byłem o krok od zakończenia kariery, tak jak już mówiłem, do tej pory zmagam się ze skutkami tego urazu, była to bardzo skomplikowana kontuzja. Próbowałem wrócić do ścigania po trzech miesiącach, ale sprawiało mi to dużo trudności. Potrzebowałem więcej czasu, aby wzmocnić szyję i poczuć się bezpiecznie. W ostatnich miesiącach ścigałem się z tym urazem z tyłu głowy, nie mogłem sobie pozwolić na kolejny upadek, bo mogłoby się to skończyć bardzo poważnie. Było to przerażające.

Kiedy masz zamiar przyjechać do Ostrowa Wielkopolskiego na przedsezonowe treningi? Od twojej ostatniej wizyty tor się trochę zmienił

Tak szybko, jak będzie to możliwe. Czekam, aż pogoda się zmieni i pozwoli na treningi na torze. Ja w 100% będę gotowy. Nie jestem pewien, czy klub, planuje zimowe zgrupowanie, ale ja będę w gotowości na każdą okoliczność. Co do toru, to jestem pewien, że przed startem sezonu będziemy dużo na nim trenować, aby nam odpowiadał. To bardzo ważne, żeby każdemu pasował domowy tor.

Jak będą wyglądać twoje Święta Bożego Narodzenia?

Obecnie jestem z rodziną w Australii. Ja, moja partnerka, Max oraz Harper przylecieliśmy tutaj już na początku grudnia. Dobrze jest wracać do domu co roku. Jak dobrze wiesz, dużo czasu spędzamy w Europie i każdy zna to uczucie bycia w swoim rodzinnym kraju i swoim własnym środowisku wśród rodziny. To bardzo miłe uczucie. W Święta Bożego Narodzenia przewidywana jest temperatura około 32 stopni, także spotkamy się z cała rodziną i będziemy grillować, dobrze się bawić. Mam w planach wystartować w Indywidualnych Mistrzostwach Australii, dlatego też trenowałem z Jackiem, utrzymując formę i przygotowując się do pięciu rund mistrzostw. Kiedy te zmagania dobiegną końca moja rodzina wróci do naszego domu w Wielkiej Brytanii. Teraz po prostu cieszę się małymi, pozytywnymi rzeczami które Australia ma do zaoferowania.