Aktualności
Faworyt pokazał moc i rozgromił beniaminka
Dodane przez: Redaktor tzostrovia 2 czerwca, 2019
PGG ROW Rybnik zdecydowanie góra w meczu na szczycie Nice 1.LŻ. Główny faworyt do awansu rozbił dotychczasowego lidera, Arged Malesa TŻ Ostrovia aż 61:28. Ostrowianie nie dość, że byli tego dnia zdecydowanie słabsi od rybniczan, to na dodatek mieli pecha.
Od pierwszych wyścigów zarysowała się przewaga gospodarzy, którzy na twardym torze wygrywali starty i zdecydowanie lepiej od ostrowian rozgrywali pierwszy wiraż. – Cały czas nad tym pracujemy. Zawodnicy mają sobie pomagać na torze – wyjaśniał Piotr Żyto, trener PGG ROW Rybnik.
W zespole gospodarzy nie było praktycznie słabych punktów. Nawet Linus Sundstroem czy Troy Batchelor, którzy wcale nie błyszczeli w Ostrowie, na torze w Rybniku brylowali bez dwóch zdań. – Ostrów miał atut swojego toru, my mamy swój. Jeśli pogoda nam nie przeszkadza w przygotowaniu toru, to czujemy się na nim wyśmienicie. Mamy zespół z prawdziwego zdarzenia – podkreślał Mateusz Szczepaniak.
W zespole z Ostrowa walkę z rywalami próbował nawiązywać Tomasz Gapiński, który do mety dowoził dwójki. Na samej kresce dwa razy przegrał z rozpędzonymi rywalami. Najpierw z Kacprem Woryną, a później z Siergiejem Łogaczowem. – Dlatego jestem tak zły na siebie. Dwa punkty więcej i wyszlibyśmy z tej trzydziestki. Nie zapominajmy, że jechaliśmy u faworyta. Naszym celem było najpierw utrzymanie, a później walka o play-off – tłumaczył Tomasz Gapiński.
Nie dość, że w niedzielne popołudnie Arged Malesa TŻ Ostrovia szło jak pod górkę, to na dodatek goście nie mieli farta. W 12 wyścigu jadący na prowadzeniu Aleksandr Łoktajew zanotował defekt na prowadzeniu. – Rozsypał się prawie cały silnik. Byłem już szybki w drugiej fazie zawodów. Kompletny niefart tego dnia – podsumował Rosjanin w barwach ostrowskiej drużyny.
Wynik 61:28 sugeruje totalny pogrom beniaminka w Rybniku. Na torze jednak działo się bardzo dużo i końcowy rezultat nie do końca oddaje walkę na dystansie. – Gospodarze byli lepsi. My jak widać mamy jeszcze nad czym pracować. Cel na sezon się nie zmienił. Walczymy dalej o play-offy i mocno przygotowujemy się do meczu ze Zdunek Wybrzeżem Gdańsk – podsumował trener ostrowian, Mariusz Staszewski.
PGG ROW Rybnik 61
- Troy Batchelor 14+1 (2*,3,3,3,3)
- Siergiej Łogaczow 11+2 (3,2,1,3,2)
- Mateusz Szczepaniak 11+2 (1,2,2,3,3)
- Linus Sundstroem 12+1 (3,3,3,1,2*)
- Kacper Woryna 7 (2,3,1,1)
- Robert Chmiel 6 (3,1,2)
- Mateusz Tudzież 0 (w,0,0)
Arged Malesa TŻ Ostrovia 28
- Aleksandr Łoktajew 4+1 (1,1,2*,d,d)
- Sam Masters 4 (0,0,3,0,1)
- Tomasz Gapiński 9 (2,2,2,2,0,1)
- Nicolai Klindt- 0 (0,0,0,-)
- Grzegorz Walasek 7 (3,1,1,2,d)
- Kamil Nowacki 2 (2,0,w)
- Marcin Kościelski 2 (1,1,0)
Wyścig po wyścigu: - (66,85) Łogaczow, Batchelor, Łoktajew, Masters 5:1 (5:1)
- (67,47) Chmiel, Nowacki, Kościelski, Tudzież (w/u) 3:3 (8:4)
- (67,92) Sundstroem, Gapiński, Szczepaniak, Klindt 4:2 (12:6)
- (66,52) Walasek, Woryna, Kościelski, Tudzież 2:4 (14:10)
- (68,19) Sundstroem, Szczepaniak, Łoktajew, Masters 5:1 (19:11)
- (67,24) Woryna, Gapiński, Chmiel, Klindt 4:2 (23:13)
- (66,63) Batchelor, Łogaczow, Walasek, Nowacki 5:1 (28:14)
- (68,08) Masters, Łoktajew, Woryna, Tudzież 1:5 (29:19)
- (67,19) Batchelor, Gapiński, Łogaczow, Klindt 4:2 (33:21)
- (67,63) Sundstroem, Szczepaniak, Walasek, Kościelski 5:1 (38:22)
- (67,94) Łogaczow, Gapiński, Woryna, Masters 4:2 (42:24)
- (68,42) Szczepaniak, Chmiel, Nowacki (w/u), Łoktajew (d1) 5:0 (47:24)
- (67,17) Batchelor, Walasek, Sundstroem, Gapiński 4:2 (51:26)
- (68,17) Szczepaniak, Łogaczow, Masters, Łoktajew (d4) 5:1 (56:27)
- (68,31) Batchelor, Sundstroem, Gapiński, Walasek (d4) 5:1 (61:28)