Mariusz Staszewski: Młodzież zebrała doświadczenie. Szkółka się rozrasta

Dodane przez: Redaktor tzostrovia 13 września, 2019

Widać efekty pracy trenera Mariusza Staszewskiego i stawianie przez zarząd ostrowskiego klubu na własnych wychanków. W szkółce jest kilkunastu chłopaków, a ostrowscy juniorzy w tym sezonie awansowali już do finałów Młodzieżowych Mistrzostw Polski Par Klubowych i Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów.

Awans do finału Drużynowych Mistrzostw Polski Juniorów Twoich podopiecznych to chyba spora niespodzianka?

-Po tych pierwszych rundach półfinałowych, to na pewno tak. Trafiliśmy do dosyć silnej rundy. Początkowo nic nie wskazywało na to, że możemy awansować do finału. Kilka rund ułożyło się tak, że rywale jechali w trzech, a my w czterech i trochę tych punktów nadrobiliśmy.

Jest awans do finału, ale przede wszystkim widać postęp w jeździe wychowanków ostrowskiego klubu. To chyba cieszy najbardziej?

-Na pewno zebrali dużo doświadczenia. Widać to było choćby po ostatnim wyścigu zaległej rundy w Lublinie. Ten bieg praktycznie decydował o tym, czy awansujemy do finału. Nasza młoda para Kacper Grzelak – Sebastian Szostak dowiozła do mety 3:3, wyprzedzając teoretycznie bardziej doświadczonego zawodnika. Wywalczyli awans i na pewno to cieszy.

Jest finał DMPJ, był finał MMPPK, Marcin Kościelski rezerwowym w finale Srebrnego Kasku. Trochę się zebrało tych awansów w sezonie 2019…

-Indywidualnie nie mamy żadnych osiągnięć i awansów do finałów. Drużynowo zaszliśmy daleko. Zrobiliśmy to bez jakiś wielkich indywidualności, ale widać, że w drużynie potrafimy się sprężyć.

Szkółka żużlowa rozrasta się. To chyba też cieszy?

-Tak. Coraz więcej chętnych, a coraz mniej wolnych motocykli i osprzętu. Zapraszam wszystkich serdecznie. Znajdziemy czas i miejsce, by tym szkoleniem kolejnych kandydatów się zająć. Obecnie jest bodajże 15-16 osób. Teraz zaczął się rok szkolny i ta liczba też jest różna. Nie zawsze wszyscy są, bo różny mają plan lekcji, a później niż o 16:00 treningów zaczynać nie możemy.

Jakub Poczta w tym sezonie podejdzie jeszcze do egzaminu, czy z uwagi na kontuzję ręki będzie musiał poczekać na nowy rok?

-Myślę, że będzie to koniec marca lub początek kwietnia przyszłego roku. Jeszcze dwa tygodnie będzie pauzować. Później krótka rehabilitacja i powrót na tor. Już żadnych imprez praktycznie w tym roku nie straci, więc poczeka do przyszłego sezonu z egzaminem.

Młodzież, którą masz w szkółce to pewnie melodia przyszłości, bo z reguły są to młodzi chłopcy…

-Tak. Są to 12-13 latkowie. Jeszcze 2-3 lata zanim będą mogli podejść do egzaminu. Mamy trochę przeskok z tych 16-latków, którzy mają licencję lub podejdą do egzaminu. Brakuje takiej grupy pomiędzy tymi rocznikami. Będzie trzeba poczekać na następnych.

Dodajmy, że szkolenie adeptów sportu żużlowego dofinansowane jest przez Gminę Miasto Ostrów Wielkopolski

Towarzystwo Żużlowe Ostrovia uczestnicy w Programie Klub 2019 Ministerstwa Sportu i Turystyki.