Najlepsi Turnieju Zaplecza Kadry Juniorów w Ostrowie mają głos

-W sumie to ja nigdy nie lubiłem jeździć w Ostrowie i nie czuję się na tym torze bardzo dobrze, a mimo tego wygrywam – mówił Wiktor Przyjemski, który okazał się najlepszy w Turnieju Zaplecza Kadry Juniorów.

Wiktor Przyjemski (I miejsce – 14 punktów): Nie lubiłem przyjeżdżać do Ostrowa, ale te wyniki są tutaj faktycznie dobre, więc jestem jak najbardziej zadowolony. Kluczem do zwycięstwa były starty, bo tor był trochę dziurawy. Jak już się wystartowało dobrze, to łatwiej się jechało na pierwszej pozycji. Start był zatem bardzo ważny. Zresztą zazwyczaj w żużlu ten element jest kluczowy.

Jakub Krawczyk (II miejsce – 14 punktów): Była szybkość, start również, choć w dwóch pierwszych startach za wysoko mnie podnosiło. Pozmienialiśmy trochę w sprzęcie. Sam w sobie też coś zmieniłem. Oby takie wyniki przełożyły się na jazdę w lidze. Postaram się to zrobić.

Antoni Mencel (III miejsce – 12 punktów): Tor był wymagający, ale staraliśmy się dobrze jechać, a przede wszystkim dobrze wyskoczyć ze startu, bo wtedy się łatwiej jechało. Nie zawsze byłem z przodu i trzeba było powalczyć na dystansie. Tor na pewno pozwalał na ściganie. Pierwszy bieg z Jakubem Krawczykiem był bardzo fajny. Pościgaliśmy się. Przez chwilę prowadziłem. Później Kuba mnie lekko wyprzedził, a ja próbowałem skontrować. Myślę, że wyścig mógł się podobać kibicom. My też z takich wyścigów wynosimy lekcję. Słyszałem, gdzie jedzie Kuba, to zjechałem do krawężnika. Kuba przewidział moją jazdę w kolejnym łuku i tak fajnie się pościgaliśmy, myśląc na torze.