Oliver Berntzon: Nie czułem bólu podczas jazdy, ale byłem usztywniony

Oliver Berntzon wystąpił w meczu w Gorzowie, choć kilka dni wcześniej wypadł mu bark podczas spotkania w lidze szwedzkiej. Żużlowiec Arged Malesy Ostrów zdobył 8 punktów i bonus w 6 startach.

– Czuję się w porządku. Oczywiście, ból daje trochę znać o sobie. Najważniejsze, że nie czułem bólu podczas jazdy. Byłem jednak trochę usztywniony. Pewnie wynikało to z tego niedawnego upadku. Być może nie byłem też pewny tego, jak będę się czułem na torze i czy poradzę sobie. Jestem szczęśliwy, że udało mi się odjechać pełne zawody i nie czułem bólu na motocyklu. Oczywiście, nie jestem do końca zadowolony ze swojego wyniku. Może następnym razem będzie lepiej – powiedział szwedzki żużlowiec.

Wynik Berntzona mógłby być lepszy, gdyby dowoził do mety punkty wywalczone po starcie. – Miałem dobre wyjścia spod taśmy, a także nawet całkiem dobrą prędkość na trasie. Walczyłem z całych sił w każdym wyścigu. Pokonałem całkiem niezłych zawodników. To były moje pierwsze zawody od dwóch tygodni, nie licząc tego wypadku w Szwecji. Oczywiście, to nie jest wytłumaczenie, ale być może wpłynęło to także na moją postawę – dodał.