Oliver Berntzon o celach na sezon 2021 w Grand Prix

Dodane przez: Redaktor tzostrovia 27 stycznia, 2021

Oficjalna strona Speedway Grand Prix www.speedwaygp.com przepytała debiutanta w cyklu SGP 2021 Olivera Berntzona. Zapraszamy do przeczytania najciekawszych odpowiedzi Szweda, który w nadchodzącym sezonie będzie reprezentował barwy ostrowskiego klub. Arged Malesa Ostrów Wielkopolski to jedyny zespół w eWinner 1. Lidze, który ma w swoich szeregach aktualnego uczestnika cyklu Grand Prix.

Oliver Bertnzon pytany był m.in. o cele na sezon 2021 w Grand Prix. – Nie stawiam sobie jakiś konkretnych zamierzeń. W każdej rundzie chcę dać z siebie wszystko i pojechać najlepiej jak potrafię. Oczywiście, w każdym wyścigu będę chciał wygrywać. Podstawą jest jednak bycie zdrowym, by omijały mnie kontuzje. Słowem cało i zdrowo przejechać ten sezon –  powiedział szwedzki żużlowiec.

Berntzon pytany był także o presję związaną z debiutem jako stały uczestnik cyklu SGP. – Nie czuję żadnej presji. Bywałem już rezerwowym czy startowałem z dziką kartą. Wiem, z czym to się je. Oczywiście, że teraz będzie trochę inaczej, bo pojadę jako pełnoprawny uczestnik cyklu, ale nie odczuwam w związku z tym większego ciśnienia – odpowiedział Szwed.

Kibice pytali Berntzona czy w związku z debiutem w Grand Prix zmienił coś w swoich przygotowaniach do sezonu. – Niewiele. Nieco więcej czasu poświęciłem na budowanie budżetu i poszukiwanie sponsorów. Mój team trochę się rozrósł. Potrzebowałem jednego dodatkowego mechanika. Nie zmieniałem jakoś szczególnie moich przygotowań, bo to co robiłem dotąd funkcjonowało. Świadczy o tym fakt, że byłem w stanie zakwalifikować się do cyklu Grand Prix – podkreślał nowy żużlowiec Arged Malesa Ostrów Wielkopolski.

Berntzon dopytywany był także o to, czy chciałby pójść w ślady Fredrika Lindgrena, który obecnie zalicza się do ścisłej światowej czołówki żużlowców. – Mam nadzieję, że nawiąże do jego sukcesów. Chciałbym przede wszystkim ustabilizować swoją pozycję jako stałego uczestnika cyklu Grand Prix. Utrzymuje się w nim tylko kilku żużlowców i pozostanie w gronie najlepszych zawodników świata wcale nie jest takie łatwe, aczkolwiek będę robił wszystko, by tak się stało – dodał Szwed.

Oliver Bentzon mówił również, że dla niego inspiracją do bycia coraz lepszym żużlowcem jest m.in. Chris Holder, którego zna z występów w Lejonem Gislaved.

Szwed pytany był także o sprawy prywatne i jak czuje się w roli taty. –  Prosto ze Speedway of Nations z Lublina leciałem do mojej partnerki. Dziecko urodziło się jako wcześniak, więc musiało spędzić w szpitalu jeszcze trzy tygodnie. Tak szczerze, moje życie nie zmieniło się jakoś diametralnie. Synek praktycznie na razie tylko śpi i je. Bycie tatą jest na pewno pięknym uczuciem – zakończył Szwed.