Pamiętne mecze: Iskra – GKM 1992 rok. Historyczny występ Rickardssona

Dziś w cyklu pamiętnych meczów przypominamy pierwszy pojedynek ligowy w dziejach Towarzystwa Żużlowego Iskra, które imponująco rozpoczęło działalność od zakontraktowania ówczesnego wicemistrza świata, Tonego Rickardssona. Szwed w barwach Iskry odjechał raptem dwa mecze.

Pierwszy miał miejsce na inaugurację II ligi w sezonie 1992. Do Ostrowa przyjechał GKM Grudziądz. Faworytem spotkania była Iskra z Tony Rickardssonem na mecze. Pogoda była wówczas fatalna. Padał deszcz ze śniegiem. Momentami widoczność była ograniczona przez padający śnieg. Tor był w fatalnym stanie. W dzisiejszych czasach nie byłoby żadnej opcji, aby rozegrać w takich warunkach spotkanie. Wówczas pojechali, a na trybunach pomimo chłodu, zjawiło się ponad 7 tysięcy widzów.

Mecz rozegrano w ekstremalnych warunkach. Zanotowano kilkanaście upadków, w większości były to uślizgi na grząskiej nawierzchni. Były nawet sytuacje, jak w biegu 13, kiedy to upadło dwóch żużlowców gości, a jadący z tyłu Arkadiusz Matuszak przewrócił się na ostatnim łuku. Na szczęście ostrowianin wstał i dopchał motocykl do mety. Jak się później okazało było to na wagę zwycięstwa.

Iskra na błotnistej mazi wygrała z GKM-em 45:44. Indywidualny wicemistrz świata, Tony Rickardsson nie był największą gwiazdą tego meczu. Owszem, zdobył 11 punktów w 5 startach, ale każdy punkt był na wagę złota. Dziewięć „oczek” dołożył drugi z obcokrajowców ostrowskiej drużyny, Neil Evitts. Dobre spotkanie odjechał Arkadiusz Matuszak, autor 8 punktów. GKM ratował się rezerwami taktycznymi. Świetnie pojechali czechosłowaccy obcokrajowcy grudziądzan. Zdenek Schneiderwind zdobył 16 punktów w 6 wyścigach, a Lubomir Jedek 12 w pięciu.

A jak Wy wspominacie tamten pamiętny mecz? Byliście obejrzeć wicemistrza świata na żywo?