Pierwszy raz w historii na Motoarenie i od razu lanie

Dodane przez: Redaktor tzostrovia 6 sierpnia, 2020

Niepokonany lider tabeli, eWinner Apator Toruń, który jest murowanym kandydatem do awansu do PGE Ekstraligi bez litości na Motoarenie dla Arged Malesa TŻ Ostrovia. Zespół Tomasza Bajerskiego pokonał ostrowian 63:27. Znacznie ważniejszy mecz drużynę Mariusza Staszewskiego czeka w sobotę o 16:30 na Stadionie Miejskim z Unią Tarnów.

Od pierwszych wyścigów widać było, że torunianie dysponują nie tylko ekstraligowym składem, choć startują w eWinner 1. Lidze, ale także sprzętem na miarę najlepszej żużlowej ligi świata. Nawet, kiedy przegrywali wyjście spod taśmy, na dystansie wyprzedzali gości.

Jedyne biegowe zwycięstwo Arged Malesa TŻ Ostrovia odniosła w wyścigu ósmym, kiedy to Rafał Okoniewski po wygranym starcie, wypchnął na zewnętrzną część toru Jacka Holdera i przez moment prowadził na 5:1 z Adrianem Cyferem. Skończyło się wygraną ostrowian 4:2. W pozostałych wyścigach dominowali torunianie.

W 14 wyścigu szanse ligowego debiutu otrzymał Jakub Krawczyk. – Na pewno zapamiętam to na długo, bo debiut na Motoarenie w wyścigu z braćmi Holderami, to spore przeżycie – mówił po meczu 16-latek.

Dodajmy, że to był pierwszy w historii mecz ligowy ostrowskiej drużynie na toruńskiej Motoarenie. Wspominać go Arged Malesa TŻ Ostrovia dobrze nie będzie. Jeszcze nigdy ostrowskie zespoły nie wygrały z ekipą z Torunia. Tradycji stało się niestety zadość.

W sobotę o 16:30 w ramach 6. Rundy eWinner 1. Ligi Arged Malesa TŻ Ostrovia na swoim torze podejmie Unię Tarnów i to jest bardzo ważny mecz dla zespołu trenera Mariusza Staszewskiego. Serdecznie zapraszamy kibiców na trybuny. – Na pewno doping kibiców będzie nam potrzebny. Bolą rozmiary porażki w Toruniu, ale teraz chcemy wygrać na swoim torze i pozostać w walce o play-offy – podkreśla trener ostrowian.

Zadanie dofinansowane z budżetu Gminy Miasto Ostrów Wielkopolski.