Aktualności
Porażka, która boli. Orzeł po dwóch latach zdobył twierdzę Ostrów
Dodane przez: Redaktor tzostrovia 12 września, 2020
Ostatni raz ostrowski zespół w meczu ligowym przegrał na swoim torze przed dwoma laty z klubem z Rzeszowa 44:46. W sobotę historia się powtórzyła. Orzeł jako pierwszy w tym sezonie wygrał na Stadionie Miejskim 46:44. Ostrowskiej drużynie nie wystarczyła fenomenalna jazda Nicolai Klindta, który zdobył komplet 15 punktów i ocierał się o 11 letni rekord toru Roberta Miśkowiaka.
Adam Skórnicki zapowiadał, że przyjedzie do Ostrowa po pełną pulę i tak zrobił. Jego Orzeł nie miał słabych ogniw. Juniorzy zdobyli więcej punktów niż ostrowianie. – Na pewno start we wtorek w Ostrowie podczas DMPJ moim młodzieżowcom nie przeszkodził. Tor w sobotę był co prawda inny, ale dla juniorów to było dobrze przetarcie. W kwestii ustawień motocykli pomógł nam na pewno Aleksandr Łoktajew, który doradził, jak mamy zacząć zawody i ułatwiło nam to sprawę – mówił po meczu trener Orła Adam Skórnicki.
Trener Mariusz Staszewski w piątek na treningu zadrżał, bowiem groźne upadki zanotowali Jakub Krawczyk i Sebastian Szostak. Ten pierwszy stracił nawet przytomność i nie było mowy, by wystąpił w sobotę. W jego miejsce pierwszy raz w lidze po kontuzji pojechał Kacper Grzelak. – Byłem trochę poobijany, ale to nie usprawiedliwienie. Popełniłem dużo błędów. Szkoda porażki – ocenił po spotkaniu Sebastian Szostak.
Tym razem Arged Malesa TŻ Ostrovii nie odmienił Jonas Jeppesen, który od początku zaczął zawody wskakując od razu za Rafała Okoniewskiego. Warto zaznaczyć, że Duńczyk nie jechał już na oponach Anlas, którym cofnięto – przynajmniej na jakiś czas – homologację. Jeppesen przegrywał starty i choć dwoił się i troił, to na dystansie niewiele mógł zdziałać.
Klasą dla siebie był w sobotę Nicolai Klindt, który wygrywał w wielkim stylu wykręcając pięć razy czasy poniżej 64 sekund. Duńczyk wygrał decydujący 15 bieg, ale ostatni do mety przyjechał Tomasz Gapiński i Orzeł obronił dwupunktową przewagę, wygrywając ostatecznie w Ostrowie 46:44.
Orzeł dysponował znacznie bardziej wyrównanym składem i zanotował tylko 4 zera, przy aż 11 „zerówkach” gospodarzy. Twierdza Ostrów padła. Taki jest sport. Raz na wozie, raz pod wozem. Zespół dziękuje kibicom za przybycie i doping. Teraz drużyna jedzie do Daugavpils na mecz z Lokomotivem, gdzie zawsze ostrowianom jechało się trudno.
Arged Malesa TŻ Ostrovia 44
9. Grzegorz Walasek 7 (3,1,0,3,0)
10. Tomasz Gapiński 9+1 (3,3,1,2*,0)
11. Adrian Cyfer 9 (0,2,2,2,3)
12. Rafał Okoniewski 1+1 (-,-,1*,0)
13. Nicolai Klindt 15 (3,3,3,3,3)
14. Kacper Grzelak 0 (0,0,0)
15. Sebastian Szostak 2 (2,0,0)
16. Jonas Jeppesen 1 (1,0)
Orzeł Łódź 46
1. Norbert Kościuch 6+5 (1*,1*,2*,1*,1*)
2. Aleksandr Łoktajew 12 (2,2,3,3,2)
3. Rohan Tungate 5 (2,1,2,0)
4. Daniel Jeleniewski 9+2 (2,3,1*,2,1*)
5. Marcin Nowak 8 (0,2,3,1,2)
6. Aleksander Grygolec 2+1 (1,1*,0)
7. Piotr Pióro 4 (3,0,1)
8. Mateusz Dul NS
Wyścig po wyścigu:
1. (64,51) Walasek, Tungate, Kościuch, Cyfer 3:3 (3:3)
2. (65,12) Pióro, Szostak, Grygolec, Grzelak 2:4 (5:7)
3. (63,90) Klindt, Łoktajew, Jeppesen, Nowak 4:2 (9:9)
4. (64,77) Gapiński, Jeleniewski, Grygolec, Grzelak 3:3 (12:12)
5. (64,94) Jeleniewski, Cyfer, Tungate, Jeppesen 2:4 (14:16)
6. (63,64) Klindt, Łoktajew, Kościuch, Szostak 3:3 (17:19)
7. (65,12) Gapiński, Nowak, Walasek, Pióro 4:2 (21:21)
8. (63,76) Klindt, Tungate, Jeleniewski, Grzelak 3:3 (24:24)
9. (64,65) Łoktajew, Kościuch, Gapiński, Walasek 1:5 (25:29)
10. (63,96) Nowak, Cyfer, Okoniewski, Grygolec 3:3 (28:32)
11. (64,53) Walasek, Jeleniewski, Kościuch, Okoniewski 3:3 (31:35)
12. (64,90) Łoktajew, Cyfer, Pióro, Szostak 2:4 (33:39)
13. (63,51) Klindt, Gapiński, Nowak, Tungate 5:1 (38:40)
14. (64,67) Cyfer, Nowak, Kościuch, Walasek 3:3 (41:43)
15. (63,54) Klindt, Łoktajew, Jeleniewski, Gapiński 3:3 (44:46)