Radosław Strzelczyk: Udowadniamy, że warto nam zaufać. Żużel zasługuje na większe wsparcie z Miasta (II część rozmowy z prezesem TŻ Ostrovia)

Dodane przez: Redaktor tzostrovia 25 października, 2019

-Chcemy budować naszą przyszłość wspólnie z Miastem Ostrów Wielkopolski, bo choć mamy wspaniałych sponsorów i kibiców, to wsparcie samorządu dla każdego klubu jest niezwykle istotne – mówi w II części rozmowy Radosław Strzelczyk. Prezes TŻ Ostrovia nie kryje, że liczy na większe wsparcie ze strony samorządu.

Nie myśli pan, że przyszły sezon będzie dużo cięższy dla Arged Malesa TŻ Ostrovia? Nie będzie postrzegana już jako beniaminek, tor z nową nawierzchnią został już poznany przez rywali. Będzie trudniej?

-Nie sądzę. Myślę, że na pewno będzie inaczej, bo większość ekspertów widzieć nas będzie pewnie w czołówce tabeli. My jesteśmy zgraną ekipą i jakoś sobie poradzimy. Na pewno nadal nie będzie w Ostrowie ciśnienia i presji. Zespół, który będzie nas reprezentował w przyszłym sezonie, będzie tak samo scementowany i tak samo waleczny. Uważamy, że na tę chwilę karty nie są rozdane. Nie zapominajmy, że to jest sport. Nie można zakładać teraz, że będziemy na pierwszym czy ostatnim miejscu. Na pewno naszym celem będzie awans do play-offów. Przypuszczam, że w tę czołową czwórkę będzie celowała większość, jeśli nie wszystkie zespoły z ligi. Nie znamy jeszcze składów drużyn, ale wydaje się, że będzie ona miała podobny układ jak w minionym sezonie. Teraz faworytem był PGG ROW Rybnik, a za rok zdecydowanym numerem jeden ma być spadkowicz z PGE Ekstraligi, Apator Toruń. Reszta drużyn będzie dysponowała bardzo porównywalnymi i wyrównanymi składami. O sukcesie mogą decydować niuanse, jeden wygrany mecz, zdobyty bądź stracony punkt bonusowy. Słowem, znowu będzie ciekawie.

Wszystko jednak rozbija się o pieniądze. Z TŻ Ostrovia zostają sponsorzy tytularni, ale wiadomo, że nigdy nie jest tak, że nie może być lepiej. Były rozmowy z Miastem na temat jeszcze większego wsparcia i w ogóle przyszłości tego sportu w Ostrowie?

-Cały czas rozmawiamy z Miastem i od czterech lat udowadniamy, że warto nam zaufać. Dziękujemy za dotychczasową pomoc, ale nie ukrywam, że wciąż liczymy na więcej, bo pokazujemy, że warto nas wspierać. Chcemy budować naszą przyszłość wspólnie z Miastem Ostrów Wielkopolski, bo choć mamy wspaniałych sponsorów i kibiców, to wsparcie samorządu dla każdego klubu jest niezwykle istotne. Mam nadzieję, że w końcu pęknie ta bańka…

Dosłownie i w przenośni? Liczycie na co najmniej milionowe wsparcie?

-(śmiech) Dosłownie i w przenośni. Tak na poważnie, z zazdrością spoglądamy na inne kluby żużlowe, nie tylko z PGE Ekstraligi, ale również z naszego poziomu, gdzie wsparcie samorządu jest na znacznie wyższym poziomie niż w Ostrowie Wielkopolskim. Oczywiście, rozumiemy potrzeby inny klubów, wiemy, że jest ekstraklasa koszykówki. Wszystko doceniamy i również kibicujemy innym dyscyplinom sportu. Trudno jednak zaprzeczyć faktom i liczbom. To sport żużlowy od lat jest najpopularniejszy w Ostrowie i regionie. To żużel gromadzi na trybunach tysiące kibiców. To żużel sprawia, że od niedzieli do niedzieli mówi się w Ostrowie o drużynie TŻ Ostrovia. Godnie reprezentujemy Miasto, nie ma już skandali, które w przeszłości niestety kojarzyły się z żużlem. Cała Polska kibicowała nam w barażach. Mamy pełne trybuny, sporo transmisji telewizyjnych, które mają świetną oglądalność. Więcej ciężko cokolwiek zrobić. Naprawdę liczymy i wierzymy, że ta pomoc ze strony Miasta będzie jeszcze większa, bo zasługują na to przede wszystkim kibice, którzy tak licznie wypełniają Stadion Miejski.

Biorąc pod uwagę budżet, jaki jego procent stanowi wsparcie z Miasta?

-Kwoty dotacji nie są tajemnicą, bo są one ogłaszane przez Miasto i każdy może sobie spojrzeć na cyfry. W skali budżetu TŻ Ostrovia będzie to około 7 procent. Cały nasz budżet zostanie wkrótce przedstawiony władzom Miasta. Gramy uczciwie i chcemy pokazać dokładnie strukturę naszego budżetu.

W jakiej kwocie zamknie się budżet?

-Łącznie ze szkółką żużlową i wydatkami na młodzież, budżet zamknie się w granicach 3,5 miliona złotych. W przyszłym roku budżet będzie na podobnym poziomie, a może nawet trochę wyższym, z uwagi na to, że będziemy mieli czterech wychowanków, startujących w imprezach młodzieżowych. Muszą być oni ubrani i dosprzętowieni na rozgrywki ligowe.

Jaki procent budżetu stanowią zatem wpływy ze sprzedaży biletów?

-Jest to w granicach 25 procent. Jeśli do tego dodamy 7 procent dotacji z Miasta, to łatwo policzyć, jak duży procent budżetu musimy pozyskać od naszych wspaniałych sponsorów. To jest bardzo ciężka praca. W Ostrowie i regionie nie ma może dużych firm, które chętnie wykładałyby swoje środki marketingowe właśnie na sponsoring. Mamy jednak to szczęście, że wielu naszych sponsorów to ogromni sympatycy sportu żużlowego. Dzięki takim zapaleńcom możemy budować ten klub. Każdy sponsor jest dla nas ważny. Zarówno ten, który wykupuje najniższy pakiet sponsorski, jak i sponsorzy tytularni. Każda złotówka jest dla nas istotna. Niektóre firmy pomagają nam w formie barterowej, co dla nas też jest cenne. Wszystkim chciałbym bardzo serdecznie podziękować za dotychczasową pomoc i zaprosić oczywiście do dalszej współpracy.

W sobotę opublikujemy III część rozmowy z prezesem Radosławem Strzelczykiem, który tym razem opowie o wydatkach na szkolenie młodzieży w ostrowskim klubie.