Szósty trening za żużlowcami Arged Malesa Ostrów Wielkopolski

Tor w Ostrowie jest z pewnością najbardziej obleganym obiektem żużlowym w Polsce o tej porze roku. Miejscowi zawodnicy mają już za sobą sześć treningów. Ścigają się spod taśmy w momencie, gdy niektóre ośrodki nie wyjechały jeszcze na tor.

–Rzeczywiście, jeździmy dużo, ale robimy to dla naszych juniorów. Seniorzy też chcą jeździć jak najwięcej przed sezonem – mówi trener Mariusz Staszewski. Oczywiście z pierwszych jazd treningowych trudno wyciągać jakieś wnioski. Żużlowcy testują sprzęt i sprawdzają ustawienia.

–Chcę dużo pojeździć przed sezonem i przygotowuję się normalnie, bez względu na to, czy sezon ruszy zgodnie z planem w Wielkanoc czy trochę później. Na razie jestem zadowolony z nowych silników, ale cały czas jeszcze je dostrajamy. Tak naprawdę prawdziwym sprawdzianem dla sprzętu będą sparingi. Czekamy na ostateczne decyzje odnośnie startu sezonu – mówi Tomasz Gapiński.

–Testuję sprzęt. We wtorek nie byłem zadowolony z silnika, który bardziej będzie pasował na duńskie tory, ale w już w środę czułem się szybki na kolejnym testowanym silniku – dodał Patrick Hansen.

To na razie jedyny obcokrajowiec, który trenował z Arged Malesa Ostrów Wielkopolski. Przyjazdy Nicolaia Klindta i Oliviera Bentzona uzależnione są od ostatecznych terminów sparingów i startu eWinner 1. Ligi. Wiążące decyzje w tej sprawie mają zapaść na początku przyszłego tygodnia.

Póki co, ostrowskich żużlowców czeka pewnie krótka przerwa od treningów, bo prognozy pogody na najbliższe dni nie są optymistyczne.

Dodajmy, że we wtorek indywidualnie w Ostrowie jeździli Bartosz Zmarzlik i Anders Thomsen. Duńczyk został w Ostrowie do środy i kręcił również treningowe kółka na Stadionie Miejskim.