Tomasz Gapiński: Baraże nagrodą za cały sezon. Chcemy podziękować kibicom

Dodane przez: Redaktor tzostrovia 27 września, 2019

-Tanio skóry nie sprzedamy. Baraże traktujemy jako nagrodę za cały sezon. Zapraszamy kibiców na ostatni mecz w tym sezonie, bo chcemy im dobrą jazdą podziękować za cały fantastyczny sezon – mówi Tomasz Gapiński, jeden z liderów Arged Malesa TŻ Ostrovia przed meczami barażowymi z truly.work Stalą Gorzów.

Truizmem będzie stwierdzenie, że to truly.work Stal Gorzów jest faworytem meczów barażowych, ale wy już w tym sezonie jesteście przyzwyczajeni do roli czarnego konia a nie faworyta?

-Dokładnie tak. Pojedziemy na pewno powalczyć do Gorzowa. Pościgać się z zawodnikami ekstraligowymi i z być może przyszłym mistrzem świata. Baraże to jakaś nagroda dla nas za ten cały sezon. Na pewno tanio skóry w Gorzowie nie sprzedamy.

Jeździłeś w Gorzowie kilka sezonów, ale od tego czasu zmieniła się nawierzchnia...

-Rzeczywiście, nawierzchnia się zmieniła. Byłem jednak w zeszłym roku kilka razy na treningu. Gorzowski owal jest mi zatem znany.

Gorzowska kolonia jest też w Ostrowie. Trener z Gorzowa, junior z Gorzowa i seniorzy z przeszłością w Stali. Może to pomóc?

-Raczej nie. Musimy się skupić i fajnie się pościgać o dobry rezultat. Zobaczymy, na co pozwolą nam zawodnicy z Gorzowa i na co nas będzie stać, pokaże niedzielny mecz barażowy.

Duża przepaść jest pomiędzy PGE Ekstraligą a Nice 1. Ligą Żużlową? Pytam też w kontekście różnicy sprzętowej, która dzieli żużlowców z obu lig…

-Czy ja wiem? Sprzęt mam dobry. Akurat w piątek dotarły dwa silniki po serwisie. Z moim zdrowiem też jest już lepiej. Patrzę na swoją dyspozycję i nie specjalnie oglądam się na rywali. Mam nadzieję, że z mojej strony będzie dobrze w Gorzowie. Myślę, że pozostali koledzy z drużyny też tam dobrze pojadą. Jest tam zazwyczaj tor, który się odsypuje. Nam to pasuje. Myślę, że będzie fajne ściganie.

Jesteś zaskoczony, że truly.work Stal Gorzów była siódma w PGE Ekstralidze i jedzie w barażach?

-Poniekąd tak. Rokowania przed sezonem były inne. To samo dotyczy przecież naszej drużyny. Tak się jednak poukładało w Gorzowie, że kilka kontuzji i innych nieszczęśliwych splotów spowodowało siódme miejsce Stali. Taki bywa speedway. Raz się jest na podium, a za rok można być a dole tabeli. Po prostu sport.

6 października rewanżowy baraż w Ostrowie. Już teraz chyba można zaprosić kibiców na ten ostatni mecz w sezonie…

-Oczywiście. Zapraszamy serdecznie. Chcemy podziękować kibicom za ten cały sezon. Jeździli z nami na wyjazdy. W Ostrowie stawiali się licznie. Będziemy chcieli pokazać kawałek dobrego żużla i podziękować za ten chyba fantastyczny sezon dla nas. Zajęliśmy drugie miejsce. Otarliśmy się o PGE Ekstraligę w meczach finałowych. Zabrakło trochę szczęścia, mojego zdrowia. Nie udało się wygrać finału, ale ze Stalą będziemy walczyć w barażach.